Suplementacja w zaburzeniach hormonalnych
Odpowiednia suplementacja może wspierać Twój powrót do równowagi hormonalnej.
Natomiast jakich błędów w suplementacji unikać, aby była ona efektywna?
Jak ze wszystkim, tak i w suplementacji, nic w nadmiarze nie będzie dla Nas korzystne. Dlatego przygotowałam dla Ciebie ten odcinek podcastu, abyś unikając tych błędów, zbliżała się do równowagi hormonalnej.
Czy Twoja obecna suplementacja przynosi Ci pożądane efekty?
Poznaj 7 błędów w suplementacji w zaburzeniach hormonalnych:
1. Stosujesz suplementację od znanych celebrytów.
Nie mówię, że każdy suplement od znanych celebrytów jest fatalny. Natomiast większość z nich nie jest dobra. Piękne opakowanie i kreowanie idealnego wizerunku osoby reklamującej dany suplement, nie świadczy o tym, że jakość substancji w nim zawartych jest równie fantastyczna.
Problem polega na tym, że utożsamiamy sobie suplementację stosowaną przez znane celebrytki, z tym, że kupując dany preparat będziemy jak one. Często są to osoby, które lubimy i podziwiamy. Widzimy ich piękne ciało, włosy, skórę i paznokcie. Doskonale to rozumiem, ponieważ ja sama złapałam się w podobnej sytuacji. Niestety tak to nie działa.
Po pierwsze suplementy od znanych celebrytów są często słabej jakości. Przeważnie nie mają najlepszych składów. Dodatkowo często zawierają słabo przyswajalne formy substancji w małych dawkach.
Po drugie kupując suplementy od znanych celebrytów dopłaca się za markę. Cena jest wyższa ze względu na to, że suplement jest reklamowany przez celebrytę. Zdecydowana większość suplementów jakie ja używam nie przekraczają ceny 30-40 złotych za preparat na dwa miesiące. Jeśli widzisz reklamę suplementu w cenie 100-150 złotych na miesiąc, zastanów się czy on naprawdę może być tyle wart. Ponieważ niewiele suplementów może być wart takiej ceny.
Bardzo polecam Ci sprawdzać składy takich suplementów. Nawet jeśli wydaje Ci się, że na tym się nie znasz, warto być świadomym klientem.
2. Suplementujesz multiwitaminy.
Zarówno spersonalizowane suplementy jak i multiwitaminy, pobodnie jak w przypadku suplementów od celebrytów zwykle mają beznadziejne składy.
Rozumiem, że to może być wygodniejsze dla wielu osób, zwłaszcza gdy tych suplementów jest więcej. Natomiast z jakiegoś powodu multiwitaminy nie działają. Mało kto ma jakiekolwiek efekty po zastosowaniu multiwitamin.
Po pierwsze ze względu na to, że część witamin potrzebuje określonej postaci substancji, aby mieć szansę zadziałać w organizmie.
Po drugie dochodzi do tego kwestia ilości danych substancji, ponieważ ile w takiej jednej tabletce może się zmieść tych wszystkich substancji czynnych. Dotychczas w swojej praktyce nie spotkałam ani jednego dobrego preparatu multiwitaminowego.
3. Stosujesz suplementację żelazem bo masz niską ferrytynę.
Stosowanie suplementacji żelazem np. dlatego, że masz niską ferrytynę, wypadają Ci włosy, ktoś Ci powiedział, że masz anemię, nie jest dobrym rozwiązaniem. To nie jest działanie przyczynowe.
Abstrahując, że w ostatnim czasie panuje obsesja na punkcie ferrytyny, aby mieć ją na poziomie 70, 80 czy nawet 100. Dla mnie jest to kompletna głupota. Temat żelaza jest kompletnie niezrozumiały. Nadmiar żelaza, a także estrogenów jest jedną z największych przyczyn zaburzeń hormonalnych. Nawet w przypadku niskiej ferrytyny czy też żelaza we krwi.
Jeśli stosujesz suplementację żelazem bardzo polecam Ci zastanowić się czy na pewno ona Ci coś daje, czy widzisz poprawę w samopoczuciu i ustaniu objawów.
W dużym skrócie chciałabym podkreślić, że problem z niskim poziomem żelaza lub/i ferrytyny nie jest problemem samym w sobie. W naszym organizmie istnieje duży system recyklingu żelaza. Najczęściej problemem nie jest to, że my mamy tego żelaza za mało, a to, że ten system nie działa. Przez co żelazo kumuluje się nam w tkankach, a tam działa nam silnie prozapalnie. Kluczem do rozwiązania problemu nie jest suplementacja żelazem, a wsparcie systemu recyklingu żelaza.
4. Suplementujesz dla wyników i na nich skupiasz się w 100%.
Liczby to nie jest wszystko. O ile chcemy dojść do jakiś konkretnych wyników np. w przypadku kwasu foliowego chcemy widzieć wynik powyżej 15, to w zaburzeniach hormonalnych nie chodzi tylko o wyniki. Chodzi o Ciebie. O Twoje samopoczucie, o to jak Ty się czujesz.
Wyniki badań mogą być przydatne. Są jednym z wielu wyznaczników zdrowia , ale nie są jedynym.
Zadaj sobie pytanie czy czasem nie skupiłaś zbytnio swojej uwagi tylko na wyniki. Staraj się traktować wyniki badań jako jedno z wielu narzędzi. Obserwuj jak Ty się czujesz po zastosowaniu danego suplementu. Czy dana suplementacja Ci coś dała.
5. Myślisz, że im droższa suplementacja tym lepiej.
Nie ma żadnej korelacji między ceną a jakością suplementów. Wręcz powiedziałabym, że jeśli jakiś suplement jest bardzo drogi jest to podejrzane. Większość suplementów, które ja wybieram kosztuje około 30-40 złotych i są one naprawdę dobrej jakości.
6. Suplementujesz objawowo.
Stosujesz suplementację, która sprawia, że wyciszają Ci się objawy zaburzeń hormonalnych, a nie adresujesz głównej przyczyny.
Skupiasz swoją uwagę na tym jak dany suplement może przykładowo obniżyć Ci poziom insuliny, DHT, adrostendionu, prolaktyny podwyższyć poziom ferrytyny, żelaza, estrogenów, zmniejszyć objawy trądziku zapalnego. Natomiast skupianie swojej uwagi na konkretnym wyniku nie jest działaniem przyczynowym. Dlatego bardzo polecam Ci zastanowić się dlaczego tak jest.
- Dlaczego Ty masz wysoką insulinę, androstendion czy DHT.
- Dlaczego masz objawy trądziku zapalnego na skórze?
- Dlaczego masz niską ferrytynę i/lub żelazo?
- Dlaczego Ty masz wysoką prolaktynę?
7. Nie suplementujesz magnezu.
Magnez jest jednym z najważniejszych suplementów. Jest potrzebny każdej komórce Twojego ciała do optymalnej pracy. Bez magnezu cała suplementacja może nie mieć sensu. Odsyłam Cię do postu na moim Instagramie o magnezie, w którym może dowiedzieć się więcej o tym niezbędnym minerale. Klikam i dowiaduję się więcej o magnezie.
Potrzebujesz stworzyć sobie podstawowe warunki, aby Twoje ciało wróciło do równowagi hormonalnej.
Zapewnienie odpowiednich warunków swojemu ciału, aby osiągnąć równowagę hormonalną jest podstawowym założeniem mojej pracy. Jeśli Ty sobie stworzysz te warunki Twoje ciało wróci do równowagi hormonalnej!
Najważniejsze pytanie: Czego Ty potrzebujesz?
Czy jest to kwestia odżywiania, podstawowej suplementacji, rytmu dobowego, nawodnienia czy może toksyn środowiskowych lub przeładowania żelazem oraz nadmiaru estrogenów?
Jeśli chciałabyś poznać jasne i sprawdzone sposoby jak faktycznie stworzyć sobie te warunki dla równowagi hormonalnej zapraszam Cię do zapoznania się z PRZESTRZENIĄ KOBIECEJ RÓWNOWAGI.
Drzwi do kolejnej edycji zostaną wkrótce otwarte. Dlatego już dziś możesz sprawdzić czy jest to przestrzeń dla Ciebie.
JESTEM ZAINTERESOWANA PRZESTRZENIĄ KOBIECEJ RÓWNOWAGI.
Kim jestem?
Cześć, mam na imię Kasia i pomagam kobietom osiągnąć równowagę
hormonalną – tj. zrozumieć swoje hormony i działać w zgodzie z nimi.
Obecne standardy tzw. leczenia (maskowania objawów) zaburzeń
hormonalnych u kobiet, nie adresują ich przyczyny. Z gabinetów
ginekologicznych, endokrynologicznych, kobiety wychodzą często
przerażone, pełne obaw, z poczuciem jakby został na nie wydany
wyrok i że “tak już musi być, taka Pani uroda”. Być może też tego
doświadczyłaś? Jeśli tak… przykro mi.
Tymczasem problemy hormonalne są problemami, które DA SIĘ
rozwiązać, adresując ich przyczynę. Nawet jeśli wydaje Ci się, że
jesteś “beznadziejnym przypadkiem”.
W materiałach, które tworzę dla kobiet – łączę wiedzę, którą zdobyłam
jako mgr farmacji, lic. dietetyczka kliniczna, Holistic Coach czy
w trakcie certyfikacji na Functional Medicine Practicioner. Pomagam
z dystansem spojrzeć na swoje problemy, przeanalizować sytuację,
wziąć odpowiedzialność za swoje zdrowie i stawiać świadome,
spokojne kroki, dzięki którym kobiety osiągają równowagę
hormonalną w naturalny sposób.